Log In
Sign Up
Signup
Login
Explore
News
Feedback
Explore
News
daiquiri
Follow
3110
posts
41
followers
231
following
Reposted from
myfuckingreality
via
zouza
Mentions
hormeza
teisei
Że se tak pomarudze: kiepska kalka i słaba fotoszopka ze znanego już w necie tekstu i zdjęcia. </3
Nie wiem, po co takie fejki robić w ogóle.
O mamo, czasem gdy widzę Twoje komentarze zastanawiam się nad kodem w jaki sposób Cię zbanować. Z drugiej strony popieram wolność słowa... Czuję się ambiwalentnie.
Ojej, czyżby moje komentarze nie były pełne cukru za każdym razem? :)
Od tego jest właśnie ta opcja, aby móc coś skomentować, wyrazić swoje zdanie, opinię, by dyskutować. Po to też każdy z nas coś tu wrzuca, bo z reguły oczekuje reakcji na to, komentarza, lajka itp.
Ale proszę, nie idźmy w logikę typu: "nie podoba się, to nie komentuj, wy*****alaj". Ja wiem, że każdy marzy o tym, żeby wszyscy skakali z radości wokół każdego posta i zdania, jakie napisze. Ale nie wszystko jest bezwzględnie wysokiej jakosci i godne pochwały.
I tak jest też z tym obrazkiem: razi mnie kopiowanie frazesów w tak słaby sposób. I wyraziłem swoje zdanie na ten temat. A Ty wyraziłas swoje, na temat mojego zdania, za co ja nie mam prawa się gniewać, póki oczywiście mnie np nie obrażasz :) To wszystko jest i tak oczywiste przecież, no ale widząc taką reakcję jak Twoja, czuję że muszę się tłumaczyć z prawa do wypowiadania się.
Ale bardzo mi się podoba początek Twojego komentarza: "O mamo" ;))
O mamo :) , przyglądam się Twoim wpisom od jakiegoś czasu. W przeważającej większości kompletnie się nie zgadzam. Szanuję Twoją wizję świata. Dosypię odrobię lukru i nadzieji na koniec komentarza: Wierzę, że człowiek to nie krowa i czasem zmienia poglądy...
Uważasz, że powinienem je zmienić? Dlaczego?
Nie mam prawa mówić Ci co masz myśleć lub pisać. Decyzja należy do Ciebie. Pozwolę sobie tylko przypomnieć, że nie zawsze warto być agresywnym i "zaorać" oponenta. Przeważnie to do niczego nie prowadzi i wygląda jak wymiana bluzgów w sklepie monopolowym. Stanowi jedynie stratę czasu.
W kwestii poglądów to nie zgadzam się z tezą, że za wszystko odpowiedzialna jest jednostka. Tak mówią ludzie silni, którzy zbyt wiele nie doświadczyli. Pomijane czynników ekonomicznych, społecznych lub splotu okoliczności jest bezdusznościa. Sądzę, że należy być uważanym ostrożnym odróżniać ludzi nieszczęśliwych wymagających pomocy od osób u których wyuczona bezradność stanowi drugie imię.
Na pewno mnie z kimś nie pomyliłaś? Agresywny? Oponenci? W której dyskusji? Bluzgi?
Naprawdę zachodze w głowę, skąd takie wnioski. Jestem przyjaznym i otwartym na dyskusje człowiekiem.
A jeśli mówiąc o silnych ludziach, którzy zbyt wiele nie doświadczyli, sugerujesz, że ja takim mogę być, to jest to bardzo śmiałe założenie. Nigdy nie wiesz, jaki bagaż noszą ludzie, nawet ci z najbliższego otoczenia, a co dopiero jakiś randomowy typ z internetu, którzy wrzuca jakieś obrazki z cyckami. :)
Także ten... Jestem ciekaw, co dokładnie masz na myśli!
Myślę, że na tym etapie powinniśmy zaprzestać konwersacji :)
"Ale to Ty dzwonisz.." 😉
Zastosowałam zbyt optymistyczne podejście...
Wycofuje się
Szkoda.
No to do następnego :)